Beata Kozidrak to jedna z najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych wokalistek w Polsce. Swoją działalność artystyczną rozpoczęła już kilka dekad temu i przez lata stała się jedną z ikon rodzimej sceny, zarówno jako wokalistka formacji Bajm, jak i artystka solowa. We wrześniu wokół Kozidrak zrobiło się głośno, tym razem powodem był zmysłowy taniec, jaki zaprezentowała widzom podczas jednego z koncertów. Okazuje się, że afera nie zaszkodziła jej karierze, a wręcz sprawiła, że wokalistka może przebierać w ofertach.
O Beacie Kozidrak Polska usłyszała w 1978 roku, kiedy została wokalistką lubelskiej formacji Bajm. Od tamtej pory zespół założony z inicjatywy Kozidrak i jej brata Jarosława, wydał dziesięć płyt studyjnych, z których pochodzą takie przeboje, jak chociażby: "Józek, nie daruję ci tej nocy", "Biała armia" czy "Piechotą do lata". Bajm szybko stał się jedną z ikon rodzimej sceny muzycznej. Na swoim koncie mają liczne nagrody i wyróżnienia, a także setki zagranych koncertów. Beata Kozidrak z powodzeniem rozwijała także karierę solową. Wydała cztery krążki, a ostatni "4B" ukazał się na rynku w 2023 roku. Zespół Bajm świętuje 45-lecie istnienia formacji, z tej też okazji zagrał koncerty w wielu miastach w Polsce. Najgłośniejszym okazał być się ten, który formacja zagrała 14 września br. w Szczecinie, wszystko za sprawą zmysłowego, a dla wielu gorszącego, tańca, który Beata Kozidrak zaprezentowała podczas utworu "OK. OK. Nic nie wiem". Nagranie szybko obiegło sieć (następnie równie szybko zostało usunięte), a internauci nie zostawili na legendarnej piosenkarce suchej nitki.
Wbrew wszelkim podejrzeniom, taneczny popis artystki nie zaszkodził jej wizerunkowi. Wręcz przeciwnie, do Kozidrak spłynęło kilka propozycji zagrania na imprezie sylwestrowej. Jedną z nich miała otrzymać od Telewizji Polsat, jednak wokalistka odmówiła Edwardowi Miszczakowi i zdecydowała się na występ podczas innej imprezy, na której, według medialnych doniesień, ma zarobić jeszcze więcej. Jak podaje Plotek, powołując się na anonimowego informatora, Kozidrak w sylwestrową noc wystąpi na imprezie zamkniętej w jednym z hoteli.
Podczas tegorocznego sylwestra Beata zaśpiewa na zamkniętej imprezie w jednym z warszawskich hoteli. Wstęp na tego sylwestra kosztuje od 1400 zł za osobę. Ona sama zarobi tam nawet dwa razy więcej, niż jakby śpiewała w Polsacie, więc nie było się nad czym zastanawiać - informuje jeden z polskich portali plotkarskich.
Na jakie wynagrodzenie może zatem liczyć Beata Kozidrak? Według informacji Super Expressu w 2022 r. za występ podczas Sylwestra Polsatu Kozidrak miała zainkasować aż 150 tys. zł. Jeśli wierzyć słowom informatora, w tym roku za jednorazowy występ na imprezie sylwestrowej, Beata Kozidrak ma zarobić nawet 300 tys. zł!
W ostatnich latach na polskim rynku motoryzacyjnym daje się zauważyć rosnącą popularność opon całorocznych. Coraz więcej kierowców decyduje się na to...
Jakie są największe bolączki pasażerów samolotów? Firma technologiczna AirHelp, wspierająca pasażerów w przypadku zakłóceń lotów,...
Wojciech Szczęsny od kilku tygodni jest piłkarzem FC Barcelona, ale ciągle czeka na rozegranie pierwszego meczu w nowych barwach. Hiszpańskie media podały datę debiutu...
Co wydarzy się w 2025 roku? Baba Wanga, nazywana "Nostradamusem Bałkanów" przepowiedziała co wydarzy się w następnym roku jak i w latach kolejnych. Przepowiednia...
Mariusz Pudzianowski jest tytanem pracy i jest wzorem do naśladowania dla młodych sportowców. Niestety, jak wszyscy miewa trudniejsze momenty i też podejmuje trudne...