Sąd federalny w Nowym Jorku odrzucił starania brytyjskiego księcia Andrzeja o oddalenie powództwa przeciwko niemu. Oznacza to, że jeszcze w tym roku syn królowej Elżbiety II będzie odpowiadać przed sądem za napaść seksualną wobec 17-latki w 2001 r. Książę Yorku stanowczo zaprzecza zarzutom.
Prawnicy księcia twierdzą, że sprawa powinna zostać odrzucona, powołując się na umowę, którą Virginia Giuffre podpisała w 2009 r. ze skazanym przestępcą seksualnym Jeffreyem Epsteinem. Jednak nowojorski sędzia orzekł, że pozew może zostać rozpatrzony.
Virginia Giuffre twierdzi, że w 2001 r., gdy miała 17 lat, została przez księcia Andrzeja wykorzystana seksualnie. Giuffre – wówczas nosząca nazwisko Roberts – była jedną z licznej grupy dziewcząt, które zostały zwabione przez nieżyjącego już amerykańskiego miliardera i finansistę Jeffreya Epsteina obietnicami pracy, a następnie były oferowane jego wpływowym przyjaciołom. Jednym z nich miał być książę Andrzej, który konsekwentnie temu zaprzecza.
W listopadzie zeszłego roku nowojorski sędzia Lewis Kaplan wstępnie wyznaczył termin właściwego procesu na okres między wrześniem a grudniem 2022 r., ale jako że chodzi o sprawę cywilną, możliwe jest zawarcie ugody pozasądowej, która zapewne oznaczałaby odszkodowanie dla Giuffre w zamian za wycofanie pozwu. Według źródeł "Daily Mirror" żadne rozmowy w sprawie takiej ugody jeszcze się nie odbyły.
Dziennik "Daily Mirror" ujawnił w piątek, że książę Andrzej pilnie próbuje sprzedać górski domek w Szwajcarii, by pokryć koszty prawne w toczącej się sprawie sądowej o wykorzystanie seksualne, którą wytoczyła mu Virginia Giuffre.
Gazeta, powołując się na źródła na dworze królewskim, dodaje, że absolutnie nie wchodzi w grę, by królowa Elżbieta II pomogła swojemu średniemu synowi w zapłaceniu rachunków za prawników i ewentualną ugodę pozasądową z Giuffre. Według tego źródła następca tronu, a zarazem starszy brat Andrzeja — książę Karol oraz syn Karola, książę William, byli "wściekli", gdy dowiedzieli się o sugestiach, że monarchini może zostać poproszona o uregulowanie rachunków Andrzeja. — Obaj są zdania, że Andrzej może sam uporządkować własny bałagan — mówi cytowane źródło.
Według "Daily Mirror" wobec rosnących kosztów prawnej batalii z Giuffre książę Andrzej ściga się z czasem, aby zebrać fundusze na opłacenie rachunków, i obecnie stara się przyspieszyć sprzedaż nieruchomości w szwajcarskim ośrodku narciarskim Verbier. Dom ten Andrzej kupił wraz z byłą żoną Sarą Ferguson w 2014 r. za 16,6 mln funtów, ale wciąż są winni poprzedniej właścicielce 6,6 mln. We wrześniu zeszłego roku para zgodziła się sprzedać dom europejskiemu inwestorowi, ale transakcja nie została jeszcze sfinalizowana i, jak pisze gazeta, książę Andrzej teraz pilnie stara się ją przeforsować.
Źródło: ONET.PL
W ostatnich latach na polskim rynku motoryzacyjnym daje się zauważyć rosnącą popularność opon całorocznych. Coraz więcej kierowców decyduje się na to...
Jakie są największe bolączki pasażerów samolotów? Firma technologiczna AirHelp, wspierająca pasażerów w przypadku zakłóceń lotów,...
Beata Kozidrak to jedna z najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych wokalistek w Polsce. Swoją działalność artystyczną rozpoczęła już kilka dekad temu i przez...
Wojciech Szczęsny od kilku tygodni jest piłkarzem FC Barcelona, ale ciągle czeka na rozegranie pierwszego meczu w nowych barwach. Hiszpańskie media podały datę debiutu...
Co wydarzy się w 2025 roku? Baba Wanga, nazywana "Nostradamusem Bałkanów" przepowiedziała co wydarzy się w następnym roku jak i w latach kolejnych. Przepowiednia...