Rozmowę księżnej Diany z Martinem Bashirem telewizja BBC wyemitowała w 1995 r. (dwa lata później księżna zginęła w wypadku samochodowym). Wywiad wywołał szok w Wielkiej Brytanii. Diana będąca wówczas w separacji z księciem Karolem opowiedziała ze szczegółami o swoim małżeństwie.

Księżna mówiła m.in. o swoim romansie z Jamesem Hewittem, a kochankę księcia Camillę Parker-Bowles określiła mianem "trzeciej osoby". Wywiad umożliwił brat księżnej James Spencer, którego Bashir miał do tego namówić w nieuczciwy sposób, przedstawiając mu spreparowane dokumenty.

Książę William w specjalnym oświadczeniu opublikowanym na Twitterze powiedział, że jego matka została "zaatakowana" nie tylko przez "wrogiego reportera", lecz także przez szefów stacji BBC, którzy "odwrócili wzrok od trudnych pytań".

"Ten wywiad znacząco pogorszył relacje pomiędzy moimi rodzicami i skrzywdził wiele innych osób" - powiedział książę Cambridge.

Oświadczenie w sprawie wywiadu z Dianą wydał także jego brat, Harry. "Dziękuję tym, którzy wzięli za to jakąkolwiek odpowiedzialność. To pierwszy krok do sprawiedliwości i prawdy. To, co najbardziej mnie niepokoi, to że tego typu praktyki - lub nawet gorsze - wciąż są pospolite. Wtedy, i teraz, dzieje się to nie tylko w jednym medium, jednej stacji, czy jednej publikacji. Nasza matka straciła życie z powodu takich praktyk, a nic w tej sprawie się nie zmieniło" - napisał.

Źródło: ONET.PL