W drugim eliminacyjnym meczu mistrzostw świata reprezentacja Polski 3:0 pokonała Andorę. Bohaterem spotkania został strzelec dwóch goli Robert Lewandowski. Trzecie trafienie dla biało-czerwonych było autorstwem debiutującego w kadrze Karola Swiderskiego. 

Nie było to rewelacyjne spotkanie w wykonaniu naszych reprezentantów, ale od początku wiedzieliśmy, ze najważniejsze będzie zdobycie trzech punktów i ten cel udało się zrealizować. O tym meczu można by już nie pisać, a większość kibiców chciałaby jak najszybciej zapomnieć o tym pojedynku gdyby nie kapitan reprezentacji Polski, który nadal bije kolejne rekordy.  

Robert Lewandowski jest już rekordzistą pod względem liczby zdobytych bramek i występów w reprezentacji, a w niedziele napastnik Bayernu Monachium po raz 57 wyszedł na boisko w roli kapitana polskiej drużyny. Takim samym wynikiem do tej pory mógł się pochwalić jedynie legendarny Kazimierz Deyna. Niestety Lewandowski przedwcześnie opuścił murawę ,a zapytany na konferencji prasowej o to zdarzenie selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa stwierdził:

- Robert odczuwa ból w kolanie. Został przyłożony lód do kolana, żeby uśmierzyć ból i ewentualnie zniwelować zapalenie. Dzis dowiemy sie, czy wszystko w porządku. Dzisiaj musi się wyspać – przyznał selekcjoner na pomeczowej konferencji.  

Zapytany o postawę swojego zespołu w dzisiejszym spotkaniu odpowiedział:

- Chcę, abyśmy grali szybciej, abyśmy tworzyli wiele okazji - przyznał selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa.

Mecz Polska Andora był debiutem dla siedemnasto letniego Kacpra Kozłowskiego: 

- Od dziecka marzy się o tym, żeby zagrać na najwyższym poziomie, a tym bardziej w kadrze narodowej. Spełniłem jedno ze swoich marzeń - powiedział po meczu Polska - Andora Kacper Kozłowski. Pomocnik “Portowców” jest drugim najmłodszym debiutantem w historii reprezentacji , młodszym od niego był tylko Włodzimierz Lubański w 1963 roku.

Polska - Andora 3:0 (1:0)

Bramki: Lewandowski 30, 55, Świderski 88 

Polska: Wojciech Szczęsny - Bartosz Bereszyński (60. Paweł Dawidowicz), Kamil Glik, Kamil Piątkowski - Kamil Jóźwiak, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński (73. Kacper Kozłowski), Maciej Rybus (60. Kamil Grosicki) - Krzysztof Piątek, Robert Lewandowski (63. Karol Świderski), Arkadiusz Milik (60. Przemysław Płacheta)

Wojciech Muzioł