Wiadomości

cze05

Rozpoczęły się obchody 75. rocznicy lądowania aliantów w Normandii

Od wykonania brytyjskiego hymnu rozpoczęły się dziś w Portsmouth uroczystości upamiętniające 75. rocznicę lądowania aliantów w Normandii. W wydarzeniu wzięła udział królowa Elżbieta II i 15 światowych przywódców, w tym premier Mateusz Morawiecki.

Premier Kanady Justin Trudeau oddał hołd bohaterom walki o wolność w trakcie drugiej wojny światowej i odczytał uzasadnienie przyznania Krzyża Wiktorii - najwyższego odznaczenia wojennego Imperium Brytyjskiego - podpułkownikowi Cecilowi Merrittowi.

W wystąpieniu w Portsmouth podczas uroczystości upamiętniających 75. rocznicę lądowania aliantów w Normandii, uznawanego za jeden z punktów zwrotnych drugiej wojny światowej, Trudeau mówił o wyjątkowym przywództwie Merritta w trakcie rajdu na Dieppe w sierpniu 1942 roku. Merritt był pierwszym Kanadyjczykiem odznaczonym Krzyżem Wiktorii.

Hołd złożony przez Trudeau miał też wymiar osobisty - jego dziadek James Sinclair walczył w drugiej wojnie światowej w szeregach Kanadyjskich Sił Zbrojnych jako dowódca w Królewskich Kanadyjskich Siłach Powietrznych na Saharze, a później łączył służbę z pełnieniem obowiązków posła reprezentującego Vancouver.

REKLAMA

Prezydent USA Donald Trump odczytał napisane w formie modlitwy przemówienie Franklina D. Roosevelta z 6 czerwca 1944 roku, upamiętniając rolę amerykańskich wojsk w lądowaniu aliantów w Normandii w 75. rocznicę tego wydarzenia.

Wystąpienie Roosevelta zawierał m.in. apel do Boga: "Daj nam wiarę w Ciebie, wiarę w naszych synów, wiarę w siebie nawzajem" oraz prośbę o błogosławieństwo w walce z "bezbożnymi siłami naszego wroga".

Prezydent Emmanuel Macron odczytał list 16-letniego bojownika francuskiego ruchu oporu Henriego Ferteta, upamiętniając wkład Francji w zwycięstwo aliantów w II wojnie światowej. Wraz z 15 towarzyszami broni Fertet został rozstrzelany we wrześniu 1943 roku po serii partyzanckich ataków na pozycje wroga.

Pisząc do swoich rodziców na krótko przed śmiercią, nastolatek wzywał ich, by "pozostali odważni, choćby z miłości do niego". Podkreślał, że "umrze za swój kraj i chce zobaczyć Francję wolną, a Francuzów - szczęśliwymi".

"Idą po mnie żołnierze; muszę się spieszyć. (...) Nie obawiam się śmierci, bo moje sumienie jest zupełnie czyste. Żegnajcie, wzywa mnie śmierć. (...) Niech żyje Francja" - zakończył Fertet. W obchodach uczestniczyło także ponad 300 weteranów, którzy brali udział w operacji w 1944 roku, a także przedstawiciele 15 narodów sojuszniczych.

Źródło: ONET.PL


 

Pozostałe

Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji