Wiadomości

mar13

W.Brytania/ Kolejna porażka Theresy May. Co dalej z brexitem?

Brytyjska Izba Gmin ponownie odrzuciła projekt umowy wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Za umową było 242 posłów, przeciw - 391. Decyzję z zadowoleniem przyjęli eurosceptycznej frakcji rządzącej Partii Konserwatywnej i opozycyjnych ugrupowań. Brakuje jednak konsensusu ws. kolejnych kroków ws. brexitu.

Przegrana rządu w głosowaniu jest niższa niż w styczniu, kiedy premier Theresa May odnotowała najwyższą porażkę urzędującego premiera w historii brytyjskiego parlamentaryzmu - przeciwko propozycji zagłosowało wtedy 432 posłów przy zaledwie 202 głosach poparcia (różnica 230 głosów).

"Żarliwie wierzę we wprowadzenie w życie wyniku referendum. Równie gorąco wierzę jednak, że najlepszym sposobem jest wyjście w uporządkowany sposób, z porozumieniem, i wciąż jestem przekonana, że istnieje w tej izbie większość dla takiego sposobu działania" - powiedziała May po głosowaniu. Jak mówiła, w szczególności obawia się "potencjalnych szkód dla naszej unii”, czyli Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.

Posłowie po odrzuceniu projektu umowy otrzymają szansę, by wypowiedzieć się, czy Wielka Brytania powinna zdecydować się na wyjście z UE bez umowy. W razie porażki również tego wniosku, kolejnego dnia, tzn. w czwartek, odbędzie głosowanie nad nową instrukcją dla rządu, aby przedłużyć proces opisany w artykule 50 traktatu UE i w efekcie opóźnić brexit.

"Unia Europejska będzie chciała wiedzieć, w jaki sposób chcemy użyć takiego odroczenia, i ta izba będzie musiała odpowiedzieć na to pytanie. Czy chce cofnąć procedurę z artykułu 50? Czy chce zorganizować drugie referendum? Czy chce wyjścia z umową, ale inną niż ta? To wybór nie do pozazdroszczenia, ale za sprawą decyzji, którą izba podjęła dzisiejszego wieczoru, musimy się teraz z nim zmierzyć" - powiedziała szefowa brytyjskiego rządu.

Jeśli parlament nie poprze proponowanego przez rząd porozumienia lub opóźnienia brexitu, Wielka Brytania automatycznie opuści Wspólnotę bez umowy o północy z 29 na 30 marca.

Lider Partii Pracy Jeremy Corbyn ocenił, że proponowane przez May porozumienie jest "ewidentnie martwe", a rząd powinien skupić się teraz "na wykluczeniu bezumownego scenariusza, (...) wiedząc dobrze jakie szkody wyrządziłby on brytyjskiej gospodarce".

Szef laburzystów podkreślił, że "nadszedł czas, abyśmy zorganizowali wybory parlamentarne i by ludzie mogli wybrać, kto powinien być w rządzie". Wbrew naciskom ze strony pro-europejskich aktywistów wewnątrz ugrupowania, nie wspomniał jednak opcji organizacji drugiego referendum ws. brexitu.

Źródło: ONET.PL


 

Pozostałe

Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji