Wiadomości

maj15

W.Brytania/ NHS rozpoczęło rekrutację lekarzy z Polski

Niepewność związana z brexitem nie powstrzymuje brytyjskiej służby zdrowia NHS (National Health Service), od rekrutowania lekarzy za granicą – w tym zwłaszcza w krajach Unii Europejskiej. Zagraniczne firmy, w tym na przykład spółka Paragona z Polski, uczą lekarzy specyfiki brytyjskiej praktyki medycznej, języka, a nawet lokalnej kultury – pisze dla POLITICO Jo Harper.

Jedną z kilku firm wspierającą rekrutację, jest polska firma Paragona, która określa siebie mianem "wiodącego globalnego dostawcy międzynarodowych rozwiązań problemów związanych z niedoborem pracowników w sektorze ochrony zdrowia". Kilka tygodni temu dostała kontrakt od NHS w ramach "międzynarodowego programu rekrutacji lekarzy pierwszego kontaktu (GP)". Teraz szkoli pierwszą transzę stu lekarzy z krajów UE, którzy mają praktykować w Anglii.

Lekarze pierwszego kontaktu pochodzący z Hiszpanii, Litwy, Grecji i Polski zostali umieszczeni w kampusie w Piasecznie, 20 kilometrów na południe od Warszawy.

"Zapewniamy lekarzom z UE 12-20-tygodniowy stacjonarny kurs w Polsce, a kiedy już znajdą się w Wielkiej Brytanii, przejdą dodatkowe szkolenie pod nadzorem mentora" – mówi założyciel Paragony i członek zarządu Adam Ringer (ten sam, który jest właścicielem sieci kawiarni Green Caffè Nero).

Szkolenie jest intensywne, trwa pięć dni w tygodniu, po osiem godzin dziennie. Obejmuje symulacje operacji, kursy językowe i wykłady z kultury brytyjskiej.

REKLAMA

Conor Crowley, nauczyciel w kampusie, tłumaczy, o co chodzi: "W Leicester, dla przykładu, jest inne słowo na "kapustę" i 200 lokalnych słów, których zagraniczny lekarz nie musi znać, ale powinien być świadomy ich istnienia" - mówi. "Kultura słowiańska jest też nieco bardziej bezpośrednia niż brytyjska".

Lekarze oglądają również klasyczne brytyjskie opery mydlane, takie jak "Emmerdale", grane od 1972 r. czy też starsze "Coronation Street" – na antenie od 1960 r

NHS postanowiła nie przejmować się brexitem, bo niedobór personelu jest coraz dotkliwszy.

Brytyjska służba zdrowia to największy pracodawca w Europie – zatrudnia 1,1 miliona ludzi – ale 100 tys. etatów pozostaje nieobsadzonych, z czego 7 tys. to lekarze rodzinni. Najnowsze statystyki pokazują, że w grudniu 2018 roku w Anglii pracowało 28 596 w pełni wykwalifikowanych lekarzy rodzinnych – o 593 mniej niż 12 miesięcy wcześniej.

REKLAMA

To ma negatywny wpływ na opiekę nad pacjentami, a także samopoczucie samych lekarzy. – Obłożenie pracą lekarzy pierwszego kontaktu rośnie niestety w szybkim tempie, a lekarze rodzinni uciekają z NHS – mówi Helen Stokes-Lampard, przewodnicząca Royal College of General Practitioners (RCGP).

Nie ma dość brytyjskich lekarzy, by zapełnić tę lukę, co skłoniło NHS do poszukiwania ich za granicą. W 2016 roku uruchomiono wart 100 milionów funtów międzynarodowy program rekrutacyjny, którego celem było znalezienie do 2020 roku 500 lekarzy rodzinnych z zagranicy, którzy chcieliby pracować w Anglii. W 2017 roku cel podniesiono do dwóch tysięcy. Zadanie to realizuje osiem firm, w większości z siedzibą w Wielkiej Brytanii.

Początkowo skupiono się na poszukiwaniu lekarzy pierwszego kontaktu z Europejskiego Obszaru Gospodarczego, czyli Unii plus Norwegii i Islandii, ale Paragona stara się wyszukiwać lekarzy na całym kontynencie.

"Podczas kursu zapewniamy zakwaterowanie, posiłki, zajęcia sportowe i przyznajemy stypendia dla rodzin" – mówi Kinga Łozińska, prezes Paragona Polska. Firma pomaga również lekarzom w przeprowadzce do Wielkiej Brytanii, znalezieniu szkoły i otworzeniu konta bankowego.

Żaden z lekarzy uczestniczących w kursie nie chciał jednak o nim rozmawiać.

"Lekarze są nieco zdenerwowani perspektywą brexitu, ale mamy pisemne potwierdzenie od szefowej pionu rekrutacyjnego NHS England, gwarantujące zatrudnienie" – mówi Adam Ringer.

Firma umieściła nawet wspomniany list od NHS, datowany na 13 marca, na swojej stronie internetowej. "Chciałabym zapewnić wszystkich lekarzy pierwszego kontaktu z innych krajów europejskich, którzy są u nas mile widziani, że warunki i szczegóły oferty oraz umowy o pracę, które podpiszą, nie zostaną złamane lub zmienione na ich niekorzyść", napisała Rachel Souter, szefowa pionu rekrutacji międzynarodowej w NHS England. "Bez względu na to, co stanie się w związku z brexitem, NHS nadal będzie potrzebował najlepszych lekarzy z całej Europy".

W lutym NHS zadeklarował przedłużenie programu "na okres pięciu lat 2019/20-2023/24". Rozszerzył również zakres swoich poszukiwań na Australię i inne kraje spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, informuje portal GPOnline.

"Długoterminowy plan NHS przewiduje poprawę poziomu opieki dla pacjentów, ale jeżeli ma on zostać zrealizowany, to potrzebujemy zwiększenia liczebności siły roboczej, która będzie w stanie taką opiekę zapewnić" - mówi Helen Stokes-Lampard. "Międzynarodowy program rekrutacyjny to ważny element zwiększania liczebności lekarzy pierwszego kontaktu".

Decyzja o rozszerzeniu programu zapadła mimo mnożących się znaków zapytania co do jego skuteczności. W czerwcu ubiegłego roku portal GPOnline podał, powołując się na dane NHS, że tylko 58 lekarzy przyjechało do Anglii w ramach programu. Raport Royal College of General Practitioners opublikowany latem ubiegłego roku także wyraża wątpliwości i wzywa do jego ponownego przeanalizowania.

Inni ostrzegają, że jest to rozwiązanie krótkoterminowe. "Programy takie jak ten nie powinny być traktowane jako magiczne rozwiązanie kryzysu rekrutacyjnego, bo Wielka Brytania staje się coraz mniej atrakcyjnym miejscem do pracy i życia dla lekarzy z UE" – mówi Krishna Kasaraneni z British Medical Association, które w imieniu lekarzy negocjuje kontrakty.

REKLAMA

Przedstawiciele Paragony pozostają jednak optymistami, pomimo faktu że Wielka Brytania wkrótce opuści UE i wciąż nie wiadomo, czy po brexicie obywatele Unii będą mile widziani na brytyjskim rynku pracy.

"Myślę, że Wielka Brytania, jako kraj tradycyjnie wielokulturowy i wielonarodowy, poradzi sobie z tym problemem. Niemniej jednak nasz projekt ma szczególnie mocne zabezpieczenia" – mówi Kinga Łozińska z Paragony. "Europejscy lekarze będą mogli pracować w strukturach NHS bez względu na formę, jaką w końcu brexit przybierze".

Źródło: ONET.PL


 

Pozostałe

Ta strona wykorzystuje pliki 'cookies'. Więcej informacji